FB: https://www.facebook.com/AgnieszkaPopowiczFizjoterapia
Czy fizjoterapią niemowląt i dzieci może zajmować się każdy fizjoterapeuta?
Agnieszka Popowicz: Fizjoterapia dzieci i niemowląt jest odrębną dziedziną fizjoterapii. Ważne, żeby Fizjoterapeuta pracujący z niemowlętami i dziećmi miał doświadczenie w pracy oraz posiadał certyfikaty specjalistycznych szkoleń.
Jakie szkolenia powinien posiadać fizjoterapeuta pediatryczny?
Agnieszka Popowicz: Ja pracuję Metodą Ndt-Bobath. Specjalistyczne szkolenie składa się z części podstawowej Ndt -Bobath basic a część, która daje uprawnienie i wiedzę do pracy z niemowlętami to Ndt Bobath- Baby.
Na czym polega metoda Ndt -Bobath?
Agnieszka Popowicz: Ndt- Bobath jest to metoda Neurorozwojowa, która jest stosowana w fizjoterapii pediatrycznej. Koncepcja Bobath jest indywidualnie dobrana do pacjenta i może być zastosowana już od urodzenia. Polega na regulacji napięcia mięśniowego, wyhamowywania nieprawidłowych wzorców ruchowych. Jej celem jest uczestniczenie dziecka w życiu rodzinnym i społecznym.
Z jakimi pacjentami Pani pracuje?
Agnieszka Popowicz: Pracuję z niemowlętami z zaburzeniami rozwoju psycho-ruchowego. Niemowlętami z kręczem szyi, asymetrią ułożeniową, plagiocefalią, dziećmi z wadami genetycznymi oraz uszkodzeniami układu nerwowego.
Co powinno zaniepokoić rodziców i skłonić do wizyty u fizjoterapeuty pediatrycznego?
Agnieszka Popowicz: Jeżeli Dziecko mocno się pręży, wygina, mocno zaciska pięści obydwu rączek lub jednej. Ustawia główkę asymetrycznie. Jeżeli zauważamy, że główka dziecka zaczyna się wypłaszczać. Gdy maluszek nie lubi zmian pozycji, nie toleruje leżenia na brzuszku. Ma trudność z przemieszczaniem się. Widać opóźnienie rozwoju motorycznego. Gdy maluszek nie zwraca uwagi na twarz opiekuna, nie bawi się rączkami, zabawkami warto zasięgnąć opinii fizjoterapeuty niemowląt.
Jak wygląda wizyta w gabinecie i ile trwa?
Agnieszka Popowicz: Pierwsza wizyta w gabinecie fizjoterapeutycznym polega na ocenie spontanicznej aktywności dziecka, obserwacji, wywiadzie. Pomaga rozwiać wątpliwości rodzica. Podczas wizyty ustalamy plan i cel pracy. Często bywa tak, że ustalamy również współpracę z zespołem terapeutycznym. Wizyta trwa około godziny.
Kto tworzy zespół terapeutyczny?
Agnieszka Popowicz: Współpracuję z wieloma specjalistami. Warto, jeśli nasze kompetencje wzajemnie się uzupełniają i przenikają. Często rodzice zgłaszają, że dziecko ma problem z karmieniem piersią, butelką lub aktywnym pobieraniem pokarmu z łyżeczki. Wtedy ważna jest konsultacja z neurologopedą specjalizującym się w dziedzinie karmienia. Współpracuję również z psychologiem dziecięcym, który pomaga naszym pacjentom i ich rodzicom pokonać różne trudności. Bardzo dobre efekty daje współpraca z terapeutą manualnym oraz osteopatą dziecięcym. Często moi pacjenci mają różnego rodzaju deformacje stóp i bardzo ważne jest zaopatrzenie ich w odpowiednie ortezy.. Współpracuję z ortotykiem dziecięcym.
Jak przygotować dziecko do wizyty w gabinecie fizjoterapeutycznym?
Agnieszka Popowicz: Nie każdy maluszek ma ustalony stały rytm. Dobrze, żeby niemowlę było wyspane i najedzone podczas wizyty. Dobrze, jeśli pokarm spożyło minimum pół godziny wcześniej.
Dziecko powinno mieć przebraną pieluszkę oraz ubrane w wygodne i łatwo zdejmowalne ubranko. Można zabrać ze sobą ulubioną grzechotke, zabawkę.
Czy rodzic powinien uczestniczyć w fizjoterapii?
Agnieszka Popowicz: Ważna jest obecność przynajmniej jednego rodzica na fizjoterapii. Fizjoterapeuta pediatryczny uczy rodzica prawidłowej pielęgnacji: podnoszenia, noszenia, układania maluszka, aby wspomóc jego rozwój i kontynuować terapię w domu.
Co jest przeciwwskazaniem do fizjoterapii u niemowląt i dzieci?
Agnieszka Popowicz: Jeżeli dziecko ma objawy infekcji, gorączkę będzie czuło się słabo i nie powinno brać udział w fizjoterapii. Warto rozważyć również planowanie zajęć w okresie poszczepiennym.
Czy fizjoterapia niemowląt i dzieci to tylko praca w gabinecie?
Agnieszka Popowicz: Fizjoterapia to całościowe zaopiekowanie dziecka. Rodzice są włączeni w pielęgnację i kontynuację działań w warunkach domowych, ale również środowisko domowe ma ważny wpływ na funkcjonowanie dziecka.
Jaki wpływ ma środowisko domowe na lepsze funkcjonowanie dziecka?
Agnieszka Popowicz: Niemowlęta, które przebywają dużą część dnia w leżaczkach bujaczkach rozwijają się gorzej. W leżaczku leżą biernie i nie mają przestrzeni na ruch zamiast bawić się swoimi stopami i trenować obroty na boczki. Dzieci, które nie lubią leżenia w pozycji na brzuszku będą bardziej się zniechęcać, jeżeli podłoże, na którym będą przebywać będzie śliskie. Utrudni to aktywny podpór na kończynach górnych. Dlatego polecam zakup maty, której faktura nie będzie śliska. Dotyczy to również maluszków, które chcąc czworakować ślizgają się na parkiecie, panelach. Czasem warto zmienić fakturę podłoża co ułatwi im rozwój ruchowy. Dziecko, które siedzi w krzesełku do karmienia szerokim, bez podnóżka oraz z wysoko ustawionym blatem będzie miało większą trudność w spożywaniu pokarmów, dlatego pomagam rodzica dobrać odpowiednie krzesełko do karmienia.
Jeżeli niemowlę ma ustawione łóżeczko przy ścianie i rodzice podchodzą do niego tylko z jednej strony to warto zwrócić uwagę na zmienianie pozycji dziecka, żeby nie doszło do powstania asymetrii ułożeniowej lub jej pogłębiania.
Czasem zawieszenie nieodpowiednio zabawki nad główką dziecka może przyczynić się do nadmiernego odginania jego główki. Dlatego warto przeanalizować, jak wpływa środowisko domowe na rozwój dziecka.
U dzieci niepełnosprawnych bardzo ważne jest dostosowanie dziecku odpowiedniego sprzętu ortopedycznego, aby mogło ono aktywnie uczestniczyć w życiu rodzinnym i społecznym. Dzieci, które nie mają kontroli głowy i tułowia zostają zaopatrzone w specjalne siedziska z odpowiednimi pelotami, które umożliwiają dziecku przyjęcie wyższej pozycji, zabawę i aktywne spożywanie pokarmów.
Są one pionizowane w specjalistycznych pionizatorach, które umożliwiają dzieciom niepełnosprawnym przyjęcie pozycji stojącej i aktywne uczestnictwo.
Czy dziecko na fizjoterapii powinno płakać?
Agnieszka Popowicz: Płacz to język niemowlęcia. Sygnalizuje głód, ból, dyskomfort, brak poczucia bezpieczeństwa, mokrą pieluszkę lub senność. Warto, żeby wizyta w gabinecie fizjoterapeutycznym stwarzała dla dziecka poczucie bezpieczeństwa. Czasem potrzeba czasu na poznanie się z terapeutą. Jeżeli niemowlę jest w bardzo dużym stresie pracujemy przez tzw.” ręce rodzica.”
Płacz dziecka jest przeciwwskazaniem do ćwiczeń. Badania wykazują, że dziecko w stresie uczy się 10%.
Fizjoterapia powinna odbywać się w poczuciu bezpieczeństwa i przyjaznej atmosferze. Zawsze w formie zabawowej.
Czy podczas ćwiczeń używa Pani zabawek? Czy są one specjalnie dostosowane dla dzieci?
Agnieszka Popowicz: Tak, zabawki bardzo pomagają w procesie fizjoterapii niemowląt. Są one dobrane do wieku dziecka i możliwości ruchowych, intelektualnych i rozwojowych.
U niemowląt od 1-3 miesiąca wykorzystuję karty, grzechotki kontrastowe (biało- czarne) lub czerwone. Niemowlę w tym wieku aktywniej widzi kontrastowe przedmioty. Zabawki te mogą pomóc w poprawie kontroli głowy, budowaniu symetrii i stymulacji wzroku.
U dzieci, z którymi ćwiczę aktywny podpór na kończynach górnych wykorzystuję zabawki płaskie np. grające, aby skupić na chwilę uwagę dziecka i moc wykorzystać aktywność podporową kończyn górnych. U dzieci z problemami sensorycznymi wykorzystuję w pracy zabawki z różnymi fakturami: piłeczki kolczaste, szczoteczki, gąbeczki, książeczki sensoryczne.
U dzieci, które mają problemy z napięciem mięśniowym stosuję zabawki wibrujące. Wibracja bowiem reguluje napięcie mięśniowe. Dzieciom, które nie łapią swoich stóp polecam specjalne skarpetki z grzechotkami lub kontrastowymi wzorami w celu skupienia wzroku i zachęcenia do łapania.
Czy dzieci na zajęciach ćwiczą boso?
Agnieszka Popowicz: Mniejsze niemowlęta podczas terapii ćwiczą boso. Dziecko przygotowywuje stopę do fazy podporowej. Najpierw w 5-6 miesiącu chwyta stopy, wkłada je do buzi. Potem zaczyna aktywność chwytną stóp. Podnosi nimi przedmioty np. piłki. W późniejszej fazie rozwojowej w pozycji na boku trenuje podpieranie stopy i obciążanie zewnętrznej krawędzi stopy. Podczas czworakowania uczy się zginać stopę podeszwowo a podczas ćwiczenia siadania z pozycji czworaczej doskonali supinację stóp. To wszystko ma wpływ na pozytywny rozwój stopy. W trakcie terapii stymulujemy rozwój stop.
Jeżeli dziecko ma problemy z napięciem mięśniowym i rozpoczyna pionizację a widzimy, że stópki ustawiają się w koślawości warto zastanowić się nad odpowiednim zaopatrzeniem stóp, aby uzyskać alingment czyli liniowość: ortezy, buty.
Jaki buty do pierwszego chodzenia Pani poleca?
Agnieszka Popowicz: Nie polecam konkretnych nazw butów. Dobrze, jeżeli butki dziecka mają elastyczną, przetaczającą podeszwę. Są lekkie i dopasowanie do dziecka. Nie za duże ani nie za małe. Do centymetra większe. Trzymają kostkę, ale nie muszą być wysokie. Dobrze, żeby była zapewniona swoboda dla paluszków. Najlepiej, jeśli buty kupujemy z dzieckiem, aby dobrze je dopasować, jeżeli nie jest to możliwe to proponuje wykonać obrys stopy na kartoniku w pozycji stojącej i wyciąć go i porównać z wkładką butów w sklepie.
Czy poleca Pani chodzik lub pchacz do nauki chodzenia?
Agnieszka Popowicz: Na rynku jest wiele pchaczy, które bardzo szybko odjeżdżają i u dziecka, które stosuje taki pchacz środek ciężkości przesuwa się mocno w przód. Nie jest to dla niego dobre. Polecam pchanie krzesełka, pufy, cięższego pudełka dzięki czemu dziecko pchając aktywizuje poprzez pchanie aktywność tułowia.
Co do chodzika to nie polecam ich stosowania! Sprzedaż chodzików w Kanadzie jest zakazana a w Amerykańska Akademia Pediatrii ich nie poleca. Dlaczego? W chodziku dziecka nie ma możliwości prawidłowego doświadczania obciążenia stóp. Nie wykonuje przetoczenia stopy od pięty aż po palce tylko odpycha się z paluszków. Dziecko nie trenuje przenoszenia ciężaru, upadków. Dzieci z obniżonym napięciem mięśniowym włożone do chodzika często kompensują napięcie usztywniając rączki i nóżki. Długie przebywanie w chodziku może spowodować u nich tendencję późniejszą do chodzenia na palcach.
Czy poleca Pani wizytę w gabinecie fizjoterapeutycznym profilaktycznie?
Agnieszka Popowicz Tak, oczywiście. Lepiej zapobiegać niż leczyć.